Bieszczadzkie naleśniki

Nie było mnie w Bieszczadach osiem długich lat. Zdecydowanie za długo. W zeszłym roku roku zaczęłam nadrabiać to zaniedbanie. Byłam tam, póki co trzy razy na intensywnych wyjazdach. Pierwszy ze znajomymi, który spełnił moje marzenie by w końcu pojechać w nieco dziksze miejsce. Udało się! Spaliśmy w czymś co wyglądało jak dawna obórka, na siennikach. […]